tag:blogger.com,1999:blog-5492037550100294824.post8325802668393856469..comments2023-05-08T14:49:17.661+02:00Comments on Zakrzywienie Czasu: [WP][S][NZ] Cambiare Tempus Futurum: Lapis Philosophorum [1.1/17]Violette Laurenthttp://www.blogger.com/profile/01139393541842209955noreply@blogger.comBlogger3125tag:blogger.com,1999:blog-5492037550100294824.post-74618647961957749422016-08-06T23:13:45.182+02:002016-08-06T23:13:45.182+02:00Akapity Ci zjadło, kochana. :PAkapity Ci zjadło, kochana. :PAgrat bat Machlathttps://www.blogger.com/profile/05404771740711748339noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5492037550100294824.post-84856093994624123202016-08-04T13:53:17.227+02:002016-08-04T13:53:17.227+02:001. A nie mówiłam, że Syriusz będzie gorszy później...1. A nie mówiłam, że Syriusz będzie gorszy później? Mówiłam xD Masz nagrodę w postaci gwiazdy syriusza xD<br />2. Ach, bo naprawdę lubię McGonagall. Staram się balansować po odpowiednich płaszczyznach jej osobowości.<br />3. No właśnie przez to, że Lily jest niewiadomą, łatwo jest mi się wczuć w nią i udawać, że sama mam dziecko xD<br />4. Gdzie Ruda? O.O *idzie szukać "rudej" żeby poprawić*<br />5. Oczy koloru Avady chyba będą xD Włosy Snape'a jednak nadal pozostaną tłuste i fe xD<br />6. Raz napisałam tekst z Severusem, który był mniej więcej kanoniczny, więc teraz staram się tak modyfikować jego zachowanie, aby pasowało do młodej osoby, która jeszcze w zasadzie nic nie przeszła.<br /><br />Beta sprawdza, daje jej czas xD Nie poganiaj xDViolette Laurenthttps://www.blogger.com/profile/01139393541842209955noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5492037550100294824.post-12484753817162830252016-08-04T03:14:15.401+02:002016-08-04T03:14:15.401+02:00No i się doczekałam kolejnego rozdziału :) Stwierd...No i się doczekałam kolejnego rozdziału :) Stwierdzam, że nie zamorduję, niczego nie zepsułaś :D Mało tego, jest lepiej, a jeśli przy kolejnych rozdziałach będziesz podtrzymywać tę tendencję… Dobra lektura przede mną.<br />Przekupiłaś mnie, Syriusz nie jest tak łagodny, za jakiego go brałam. Ten rozdział o wiele lepiej oddaje jego charakter. Podoba mi się również to, w jaki sposób przedstawiasz McGonagall. Z jednej strony surowa i rzeczowa, ale z drugiej wciąż ludzka, czująca. Już Ci mówiłam, że, moim zdaniem, dobrze naszkicowałaś postać Dumbledore’a, który choć pozostaje kanoniczny, w pewien sposób został przez ciebie przemodelowany na własne potrzeby. I tak być powinno!<br />Co do Lily, J.K. Rowling tak w rzeczywistości bardzo mało o niej pisze. To pozostawia dla Ciebie duże pole do manewru i mam nadzieję, że osoba Pani Potter (ex Evans) zostanie przez Ciebie ciekawie przedstawiona. Na razie mamy jedynie ogólny zarys, wszystko przyjdzie z czasem.<br />Jedyne, co mi w niej zgrzyta w Twojej Lily, to nazwanie jej „Ruda”. Może to i nic złego, zwyczajnie to strasznie kojarzy mi się z tymi kiepskimi fanfiction, w których Draco zwraca się tak do Ginny. Cóż, taka moje osobiste skrzywienie. Skrzywienie z tej samej półki, na której trzymam „oczy koloru Avady” i „włosy Snape’a w rzeczywistości nie były tłuste, ale…” :D<br />Właśnie, o mało nie zapomniałam o Severusie! Twój Snape nie jest przesadnie kanoniczny, ale nieśmiało przypuszczam, że u Rowling to facet po przejściach, zniszczony życiem i stratą ukochanej osoby. U Ciebie za to mistrz eliksirów jest, jak to sama zaznaczyłaś, „młody”. I to główna różnica. Ciekawie będzie poznawać jego charakter jeszcze sprzed śmierci Lily :)<br />Pozdrawiam Cię serdecznie i życzę Ci (egoistycznie) sporo samozaparcia w tworzeniu kolejnych rozdziałów :)<br />Intro<br />PS: Pisz, kobieto. Pisz, bo się wciągnęłam :)Introhttps://www.blogger.com/profile/15450564240132413620noreply@blogger.com